(anty)rasizm w muzyce

W jaki sposób George Floyd stracił życie, to chyba nie muszę tłumaczyć. A to wszystko przez PODEJRZENIE (nie było dowodów), że ów George miał zapłacić w sklepie fałszywym banknotem. Pozwolę sobie dalej nie komentować tego momentu. To wydarzenie stało się na tyle głośne, że sporo osób (być może także Ty) dodało na insta czy gdzieś czarne tło, że niby ono miało być w ramach solidarności z walką z rasizmem (?). Wszystko fajnie, tylko że taka moda na "antyrasizm" powinna się zacząć o wiele wcześniej. No ale cóż, ja nie mam wpływu na to, co publikujesz w sieci.

Czas przejść do głównego tematu postu. W języku angielskim wyrazy takie jak nigga, nigger*, są uważane za obraźliwe. Szczególnie ten pierwszy występuje często w rapowych utworach i te z reguły są oznaczane jako Explicit. Jest to część nazwy komunikatu Parental Advisory Explicit Content, który informuje o tym, że w danym dziele występują niecenzuralne słowa lub/i wulgarne treści. Znaczek Explicit (niestety) znajduje się na tak wielu fonogramach, że przynajmniej kilka razy mogłeś go zobaczyć, jak na zdjęciu poniżej. Z tego, co mi wiadomo, w Polsce nie obowiązuje żaden odpowiednik tzw. kontroli rodzicielskiej. Co najwyżej na okładce albumu może być napisane drobnym drukiem, że ten album zawiera wulgaryzmy (lub coś w ten deseń).

*wulgarne określenia na osobę czarnoskórą, dosłownie czarnuch

Na przełomie zeszłego i obecnego wieku miała miejsce w Polsce kampania Muzyka Przeciwko Rasizmowi. W 1997 to przedsięwzięcie zostało uznane za jedno z najważniejszych wydarzeń tamtego roku. W ramach tej kampanii wydano kilka płyt składankowych, a związani z nią były takie sławy jak Big Cyc, Kazik, Liroy, Pidżama Porno, Püdelsi czy T.Love. 

A ty jak myślisz? Czy w Polsce powinno się wznowić tę kampanię? A może powinny być zaostrzone przepisy prawne (nawet międzynarodowe) z tym związane? Na te pytania odpowiedz sobie sam. Jeśli chodzi o mnie, to ja oczywiście nie popieram jakiejkolwiek formy rasizmu i to nie tylko w kontekście muzycznym (sama nie jestem w 100% rodowitą Polką, więc to chyba zrozumiałe).

Wrócę jeszcze do kwestii wyrazu nigga. Napisałam wcześniej, że to słowo występuje w rapowych kawałkach. No właśnie, a jaki kolor skóry ma większość zagranicznych raperów? Brawo, zgadłeś. Tutaj sprawa wygląda nieco inaczej, bo to byłoby niedorzeczne, gdyby czarnoskóry raper zaczął w swoich utworach wyzywać "swoich". Zatem tacy raperzy używają wymienionego określenia bardziej w znaczeniu jako człowiek, a nie jako czarnuch. Można więc wywnioskować, że ten wyraz jest zarezerwowany tylko dla Afroamerykanów, a "biali" powinni go unikać. 

TEN POST NIE MIAŁ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ, A W SZCZEGÓLNOŚCI OSÓB CZARNOSKÓRYCH.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

SETNY POST NA BLOGU... i co dalej? - statystyki, podsumowanie i kilka pytań do Was

Analiza tekstu: PRO8L3M - Nicea

Analiza tekstu: sanah - Marcepan