O przeróbkach zagranicznych utworów

Nieoryginalne wersje znanych przebojów mogę podzielić na dwie kategorie:

1. Utwory o tym samym (lub bardzo podobnym) tytule z tym samym tekstem, ale często z nieco inną melodią, lecz w tym samym rytmie, czyli po prostu covery. 

2. Utwory zawierające charakterystyczne fragmenty (tzw. sample) z innych piosenek, niebędące coverami. 

Nie wiem jak Ty, ale mam wrażenie, że w ostatnich latach twórcy coraz częściej wykorzystują inne piosenki do stworzenia swoich, zarówno jeśli chodzi o dźwięk, jak i o tekst. Zacznę najpierw od najnowszych przeróbek, a potem powoli będę się cofać w czasie. 
 

Jednym z najnowszych remake'ów, który dość często teraz można usłyszeć w radiu, jest What's Love Got To Do With It śpiewany przez Tinę Turner i z melodią stworzoną przez norweskiego DJ-a Kygo (jego najnowszy album jest omówiony także na blogu). Turner już wcześniej zaśpiewała tę piosenkę, bo jej poprzednia wersja miała premierę w 1984, ale oryginał powstał dwa lata wcześniej. Pierwotną wersję tego utworu wykonał brytyjski zespół Bucks Fizz, który wygrał Eurowizję w 1981. 

 
Zostając w klimacie tanecznym, producent muzyczny, raper i DJ o pseudonimie KSHMR wraz z Stefy De Cicco oraz wokalistką MKLA stworzyli cover piosenki Kids, którą w oryginale wykonuje zespół MGMT. Myślę, że ten przykład jest tu godny uwagi ze względu na popularność pierwotnej wersji oraz dlatego, że przerobiono tę piosenkę nie na jakąś gorszą odmianę, tylko to jest ten sam utwór, lecz z innego gatunku.
 

Kolejnym remake'iem, który tu wymienię, jest kawałek duetu muzyków z Berlina działających pod nazwą twocolors pt. Lovefool. Nasi zachodni sąsiedzi zainspirowali się znanym oryginałem z repertuaru zespołu The Cardigans o tym samym tytule z 1996. 

 
Tego typu revampów jest naprawdę sporo i nie jestem w stanie wymienić dosłownie każdego z nich. Teraz przez chwilę się skupię na jednym wykonawcy, czyli Pitbullu. Jego dwa znane kawałki wyraźnie "zrzynają" z innych hitów. 

On The Floor śpiewane przez Jennifer Lopez i wspomnianego już Pitbulla w refrenie ma charakterystyczną rytmikę pochodzącą z Lambady zespołu Kaoma. Warto jednak wiedzieć, że owa Lambada tak naprawdę nie jest oryginalnym utworem. Pierwotna wersja powstała na kilka lat przed tą najpopularniejszą i nosi tytuł Llorando se fue. Nie tylko tytuły są inne, ale także języki. Lambada jest bowiem śpiewana po portugalsku, a Llorando se fue - po hiszpańsku. Wracając do Pitbulla i współczesności, to w tym roku duet Drenchill i Indiana utworzyli piosenkę Forever Summer, która brzmi bardzo podobnie do On The Floor i ma (jeśli mogę tak to określić) zniekształcony sampel z Llorando se fue/Lambady. 
 
 
Drugim takim utworem z repertuaru amerykańskiego artysty jest Feel This Moment, w którym swojego głosu użyczyła także Christina Aguilera. Przed refrenem i w jego trakcie wyraźnie słychać przygrywkę, która pierwszy raz pojawiła się w Take On Me norweskiego zespołu a-ha. Jednak nie tylko Pitbull wykorzystał tę rytmikę, ale również holenderski duet Lucas & Steve w swojej piosence Perfect. Można chyba stwierdzić, że wykorzystanie sampla z piosenki z 1985 roku to przepis na sukces, ponieważ przeciętny zjadacz chleba powinien dobrze znać przynajmniej jeden z tych trzech wymienionych utworów.

 
Odchodząc od wątku Pitbulla, pora przejść do roku 2004. Niemiecki duet działający pod nazwą Blue Lagoon, który można zaliczyć do kategorii tzw. "one-hit wonder" (artystów jednego przeboju) wydał wtedy utwór pt. Break My Stride, który ma zarówno wakacyjny vibe, jak i stał się hitem w wakacje i nie tylko w wielu państwach, także w Polsce. Oczywiście ta wersja piosenki nie była tą pierwszą. W 1983 Matthew Wilder nagrał bowiem jej oryginalną wersję, która co ciekawe ostatnio znowu zyskuje na popularności*. 
 
*przy porównaniu ilości wyświetleń w serwisie YouTube
 

Przenieśmy się do roku 1997. Właśnie wtedy Puff Daddy wraz z Faith Evans i 112 wydali piosenkę I'll Be Missing You, która swoją linię melodyczną wręcz skopiowała z przeboju zespołu The Police Every Breath You Take. Jednak to nie był jedyny raz, kiedy zaczerpnięto rytmikę z tego oryginału. W 2006 roku stało się to po raz kolejny za sprawą (tutaj ponownie pojawia się "one-hit wonder") włoskiego zespołu Karmah, który wtedy wypuścił utwór Just Be Good To Me. Problem z tą ostatnią wersją polega jednak na tym, że tekst tej piosenki według większości słuchaczy zupełnie nie pasuje do teledysku oraz ciężko go sensownie przetłumaczyć, chociażby na nasz rodzimy język.

 
Podsumowując, pozostaje tylko pytanie: czy twórcom brakuje już pomysłów na nowe utwory, skoro coraz częściej można usłyszeć przerobione wersje starych? Być może to zależy od konkretnego artysty, w końcu nie można wrzucać wszystkich do jednego wora. 
 
Do następnego wpisu!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

SETNY POST NA BLOGU... i co dalej? - statystyki, podsumowanie i kilka pytań do Was

Analiza tekstu: PRO8L3M - Nicea

Analiza tekstu: sanah - Marcepan