Muzyczne podsumowanie 2021

Koniec 2021 roku zbliża się wielkimi krokami, zatem to chyba dobry moment na muzyczne podsumowanie ostatnich miesięcy. Dane będę w głównej mierze czerpać z serwisu Spotify, mam nadzieję, że nie będziecie mieli mi tego za złe 😉 (nie, to nie jest żadna współpraca z tą platformą)

Przedstawię po kolei najpopularniejszych artystów, później albumy i piosenki w Polsce i na świecie. Oprócz tego omówię, jak wygląda podsumowanie w moim przypadku. Zacznę zatem od muzyki z naszego podwórka.

Polska

Najpopularniejsi artyści

Fot. Marcin Bielecki / PAP

Wśród pięciu najpopularniejszych polskich muzyków czworo z nich to raperzy współpracujący z wytwórnią SBM Label. Jedyną kobietą w tej grupie jest sanah, która znalazła się na drugim miejscu. Wyprzedził ją Mata. A tak wygląda to zestawienie:

1. Mata
2. sanah
3. Sobel
4. White 2115
5. Lanek

Mata, jak chyba wszyscy wiemy, zasłynął w tym roku ze współpracy ze znaną siecią restauracji fast food. Wypuścił też dwa przeboje, które zostaną przedstawione w części z najpopularniejszymi polskimi utworami. Wydał także nowy krążek, który też będzie w tym wpisie omówiony.

sanah w tym roku wydała swój drugi album studyjny o tytule tym samym, jak brzmi jej drugie imię. Jedna z jej piosenek pojawiła się na liście najpopularniejszych kawałków. Oprócz utworu, który mam na myśli, to wylansowała również takie dzieła jak 2:00, Etc.*, oraz Kolońska i szlugi*. Wzięła także udział w akcji promocyjnej znanej marki napojów.

Sobla** z sanah łączy jedna piosenka - Cześć, jak się masz. Jego inny utwór również znalazł się w top 5 najczęściej słuchanych polskich singli. Z jego najnowszym albumem jest analogicznie. Jeśli chodzi o nagrody, to był nominowany do tegorocznego Fryderyka w kategorii Fonograficzny Debiut Roku.

Kolejny członek SBM Label, White 2115 w tym roku wydał swój czwarty album Diamentowy las, który wprawdzie nie znalazł się wśród pięciu najpopularniejszych polskich krążków, lecz w OLiS (dokładnie w połowie czerwca) zajął pozycję lidera.

O Lanku za wiele napisać nie mogę. Wiadomo jednak, że wraz z Bedoesem opublikował album Rewolucja romantyczna. Co ciekawe, tytuły pierwszych 14 utworów (z 19) kończą się ukośnikiem, a pozostałe emotką buziaka [:*].

*te dwie ostatnie piosenki zostały wydane w dwóch wersjach: Etc. i Etc. (na disco) oraz Kolońska i szlugi i Kolońska i szlugi (do snu)

**tak, to poprawna odmiana, można także napisać Sobela 

Najpopularniejsze albumy

Fot. empik.com

Wspomniany już Mata zarówno otwiera jak i zamyka piątkę najchętniej słuchanych polskich płyt. Ku mojemu zaskoczeniu, znalazł się na tej liście krążek, który... był na pierwszym miejscu w 2020, a w tym roku wylądował na piątej lokacie.

1. Młody Matczak (Mata)
2. Irenka (sanah)
3. Pułapka na motyle (Sobel)
4. OIO (OIO)
5. 100 dni do matury (Mata)
   

To, że w tegorocznym top pięć polskich albumów jeden z nich pojawił się również w 2020, świadczy o popularności tego krążka, oraz też zapewne do sentymentu fanów Maty wobec jego nienajnowszych* kawałków. Mowa oczywiście o 100 dniach do matury, który w ubiegłym roku był najczęściej słuchanym albumem. Więcej o tej płycie nie będę się rozpisywać, tym bardziej, że zrobiłam to już w zeszłorocznym podsumowaniu.

W 2021 Mata po raz kolejny osiągnął pozycję lidera wśród polskich albumów. W Młodym Matczaku znajdziemy takie hity jak Szmata, Patoreakcja, Papuga, czy też Szafir. Sukces tego krążka jest tym większy, że został wydany 1 października, czyli zdecydowanie bliżej końca niż początku roku.

sanah w tym roku nie zwolniła tempa i wydała swój drugi pełnowymiarowy album, który zajął też takie miejsce w tegorocznej top piątce. Krążek jest też dostępny w wersji rozszerzonej z dopiskiem FINAL Edition, czyli identycznym jak w ubiegłorocznej Królowie dram. Chociaż już w podstawowym wydaniu jest stosunkowo dużo utworów, bo 20 (w FINAL Edition - 27). Najpopularniejsze kawałki z tej płyty to 2:00, ten Stan, Ale jazz!, etc. (na disco) oraz Oczy. 

Pierwszą trójkę tak jak u artystów, tutaj również zamyka Sobel. Jeśli chodzi o sam album, to moim zdaniem bardziej godna uwagi jest wersja deluxe. Tam oprócz Fiołkowego pola znajdziemy również takie utwory jak wspomniany już Cześć, jak się masz oraz raczej niedoceniany** kawałek Szczury w wykonaniu z 2K.

Nieobeznanym w świecie polskiego hip-hopu warto wyjaśnić, że OIO to nie jest pseudonim jednego rapera, lecz trio składające się z OKI-ego, Otsochodzi oraz Young Igiego. Album o tytule tym samym, co nazwa tej grupy zawiera same utwory ze słynnym oznaczeniem Explicit, o którym nieco więcej napisałam tu: (anty)rasizm w muzyce. Zatem ze względu na treść, tego krążka raczej nie powinny słuchać osoby chodzące jeszcze do podstawówki.

*określenie starych kawałków wobec piosenek z poprzedniego roku jest moim zdaniem za mocne

**na Spotify ma ok. 650 tys. wysłuchań, to wyjątkowo mało w porównaniu z Fiołkowym polem z ponad 35 mln 

Najpopularniejsze utwory

Fot. rytmy.pl

Można uznać, że 2021 pod względem muzycznym w Polsce był rokiem Maty. W końcu on sam i jego album znaleźli się na pierwszym miejscu w odpowiednich rankingach, i tak samo jest też w top 5 utworów.

1. Mata - Kiss Cam (podryw roku)
2. Sobel - Fiołkowe pole
3. Mata - Patoreakcja
4. sanah, Vito Bambino - Ale jazz!
5. Kizo - Disney 

Tak jak w albumach, tu również Mata zajął aż dwa miejsca wśród pięciu najlepszych piosenek. Możecie dać znać, który utwór bardziej lubicie: z nutą romantyzmu Kiss Cam (podryw roku) czy protest song, który ja osobiście nazywam alternatywnym hymnem Polski, czyli Patoreakcję, w której usłyszymy nieżyjącego już lektora Tomasza Knapika.

Sobel i chillowe brzmienie? Właśnie to możemy usłyszeć we Fiołkowym polu. Przyznam, że taki klimat w połączeniu z wokalem artysty brzmi wyjątkowo dobrze, więc w sumie nie bez powodu ten utwór znalazł się na drugiej pozycji.

 

Ale jazz! to kolejny z utworów sanah, który istnieje w dwóch wersjach, przynajmniej po polsku*. W rozszerzonej wersji albumu Irenka znajdziemy tę piosenkę z dopiskiem na jazzowo z nieco zmienionym tekstem. Jednak ta odmiana nie cieszy się zbyt dużą słuchalnością, bo na Spotify liczy ok. 450 tys. odtworzeń. Oryginał natomiast przesłuchano ponad 34 mln razy.

 

Nadszedł czas na rapera z moich okolic, a dokładniej z Gdańska. Kizo, bo o nim mowa, w tym roku wydał album Jeszcze 5 minut, a najpopularniejszym kawałkiem z tego krążka jest właśnie Disney. Jednocześnie na Spotify jest to ogółem jego najczęściej słuchany utwór, podobnie jak wyżej wymieniony Ale jazz! ma ponad 34 mln odtworzeń.

 

*jest jeszcze trzecia wersja, pt. Heal Me śpiewana po angielsku

Świat

Najpopularniejsi artyści

Fot. filmawka.pl

Na pierwszym miejscu, podobnie zresztą jak w 2020, znalazł się Bad Bunny. Co ciekawe, w światowym top 5 artystów, tak jak w Polsce, znalazła się tylko jedna kobieta, i to również na drugim miejscu.

1. Bad Bunny
2. Taylor Swift
3. BTS
4. Drake
5. Justin Bieber

Jeśli chodzi o 2021, Bad Bunny zgarnął większość nagród na Billboard Latin Music Awards, w tym także tę w kategorii Artysta roku. We wrześniu znalazł się na liście 100 najbardziej wpływowych osób amerykańskiego tygodnika Time.

Przyznam szczerze, że trochę zaskoczyła mnie obecność Taylor Swift w tym zestawieniu. Ale jeśli nieco zagłębić się w to, czego w ostatnim czasie dokonała, to drugie miejsce na tej liście jest w pełni zasłużone. W tym roku bowiem wydała aż trzy (!) albumy, z czego dwa z dopiskiem Taylor's Version, a evermore wypuszczono w wersji deluxe.

 

Te dwa pierwsze krążki ze wspomnianym już dopiskiem, czyli Red i Fearless to nic innego niż reprodukcje płyt artystki odpowiednio z 2012 i 2008. Wszystkie utwory z nich zostały nagrane na nowo i brzmią nieco inaczej niż te z pierwotnych edycji. Powodem takiego działania jest chęć Taylor do odzyskania praw do swojej muzyki, które zostały sprzedane bez jej zgody w 2019.

Bangladesh* Toilet Service, czyli żartobliwie BTS, jest chyba pierwszym k-popowym zespołem w historii, który znalazł się w tej top piątce. Właściwie to grupa ta dokonała więcej w 2020, niż w tym roku. Może świat docenił ich trochę za późno?

 

Tak czy inaczej, BTS wykonuje również piosenki w języku japońskim, a mogliśmy się o tym przekonać w Prima Aprilis, kiedy to ukazał się klip do utworu Film out. Płyta BTS, THE BEST, z której pochodzi ten kawałek została wydana dwa miesiące później i jako pierwsza w Kraju Kwitnącej Wiśni otrzymała certyfikat Milion w wyniku sprzedaży w tylu egzemplarzach.

I wracamy na zachodnią półkulę, a dokładnie do Kanady. Drake w styczniu tego roku stał się pierwszym artystą na Spotify, którego wszystkie piosenki zostały przesłuchane ponad 50 miliardów (!) razy. Na tegorocznym Billboard Music Awards otrzymał miano artysty dekady. We wrześniu wypuścił swój szósty studyjny album Certified Lover Boy.

Z ważniejszych dokonań Justina Biebera w tym roku mogę jedynie wymienić wydanie albumu Justice, którego recenzję napisałam: Justice - recenzja albumu. Jeśli chodzi o mnie, to moimi ulubionymi kawałkami z tej płyty są Hold On i Peaches.

*lub inne państwo na B ;)

Najpopularniejsze albumy

Fot. empik.com

 

Porównując twórców płyt w tej liście do zestawienia artystów, to tylko Justin Bieber pojawił się ponownie. Występuje tu również podobna sytuacja jak w polskich albumach, bo w top 5 zagranicznych krążków również po raz drugi znalazło się ubiegłoroczne wydawnictwo. Jednak z jedną dość istotną różnicą - ta płyta wskoczyła z piątego miejsca w 2020 na drugie w tym roku.

1. SOUR (Olivia Rodrigo)
2. Future Nostalgia (Dua Lipa)
3. Justice (Justin Bieber)
4. = (Ed Sheeran)
5. Planet Her (Doja Cat)

Debiutancki album Amerykanki pochodzenia filipińskiego (a nie latynoskiego, jak mogłoby sugerować nazwisko) stał się najczęściej słuchanym krążkiem na świecie w tym roku. Część piosenek Olivii mogliście słyszeć przeglądając TikToka lub jego bliźniacze formy w innych mediach społecznościowych (YouTube Shorts, Instagram Reels). Dwie najpopularniejsze, obie z ponad miliardem odtworzeń na Spotify, to drivers license i good 4 u.

Future Nostalgia jest właśnie tym fenomenem, o którym napisałam na początku tej części. Na Spotify dostępne są dwie wersje albumu, lecz nie chodzi o edycję podstawową i deluxe, chociaż ta również istnieje. W jednym wydaniu jest 11 utworów, a w drugim - 13. Do drugiej wersji dodano dwa utwory - Levitating śpiewany z DaBaby oraz Fever wykonany z Angèle.

 

Osobiście, mimo że Dua Lipa jest jedną z moich ulubionych artystek, to mocno mnie zaskoczyła obecność jej albumu na drugim miejscu, nawet bardziej niż 100 dni do matury Maty wśród polskich płyt.

 

Napisałam w części z zagranicznymi artystami o swojej recenzji albumu Justice Justina Biebera. W niej możecie przeczytać o moich wrażeniach po przesłuchaniu wybranych utworów. Więcej nie będę się rozpisywać, nie chcę się powtarzać.

 

Ed Sheeran w tworzeniu nazw swoich albumów dalej brnie w symbole matematyczne*. Tym razem postawił na znak równości. Z podstawowych takich znaków został mu jeszcze minus. Może jego kolejna płyta będzie tak zatytułowana? Niewykluczone. Najpopularniejsze kawałki z tego krążka to Shivers oraz Bad Habits.

 

Planet Her, podobnie jak Future Nostalgia jest dostępny w dwóch wersjach. Do jednej został dodany kawałek Ain't Shit. Jak na styl artystki przystało, wszystkie kawałki z tego albumu są oznaczone Explcitem.

*wyjątkiem jest jego poprzedni krążek No.6 Collaborations Project z 2019

Najpopularniejsze utwory

Fot. 4fun.tv

 

Olivia Rodrigo w top 5 piosenek na świecie zajęła aż dwa miejsca. W zestawieniu znalazł się również kawałek popularny w ubiegłym roku.

1. Olivia Rodrigo - drivers license
2. Lil Nas X - MONTERO (Call Me By Your Name)
3. The Kid LAROI - STAY (with Justin Bieber)
4. Olivia Rodrigo - good 4 u
5. Dua Lipa - Levitating (feat. DaBaby)

I got my drivers license last week* - tak brzmią pierwsze słowa najczęściej słuchanej piosenki na świecie w 2021. W momencie, gdy to piszę (26 grudnia, godz. 15), ten kawałek naliczył sobie na Spotify już 1 224 297 367 odsłuchań. Dużo.

Co do drugiego kawałka artystki na tej liście, czyli good 4 u, to przyznam, że jak na jej młody wiek (rocznik 2003) to tekst tej piosenki mogę uznać nawet za brutalny.

Generalnie to wszystkie kawałki w tym top 5 są znane z TikToka i podobnych mu form. Tak też jest z utworem Lil Nas X. Piosenka pochodzi z płyty, której nazwy się chyba nie domyślicie, bo nazywa się... MONTERO. Jeśli chodzi o mnie i ten album, to polecam Wam przesłuchać THATS WHAT I WANT**. Gdy go posłuchałam pierwszy raz, to pomyślałam jaki kraj, taki Sobel, bo stylem dość mocno przypomina polskiego artystę.

Kawałek z trzeciego miejsca*** w ostatnich tygodniach niemal codziennie katuje RMF FM. Jak to wygląda w innych rozgłośniach - tego nie wiem. Tak czy inaczej, w którym radiu byście tej piosenki nie usłyszeli, to tylko w wersji ocenzurowanej, bo jak możecie się domyślić, w oryginale są wulgaryzmy. 

Ostatnia piosenka na tej liście jest zdecydowanie starsza od poprzednich. Nie dość, że wydano ją w październiku 2020, to nagrano ją... ponad dwa lata wcześniej! To, że kawałek ten znalazł się w tegorocznej top piątce, to może oznaczać, że w wielkim skrócie Dua Lipa jest cały czas na topie.

*z tymi słowami i ja się utożsamiam 🚘

**serio, THATS, a nie THAT'S. Taka jest oryginalna pisownia tego tytułu.

***wprawdzie na ten moment STAY ma więcej odsłuchań na Spotify niż drivers license (czyli de facto powinien być na pierwszym miejscu), ale ów serwis utworzył podsumowanie roku na początku grudnia, więc od tego czasu takie zmiany miały prawo nastąpić

A jak to wyglądało u mnie?

Spotify Wrapped u każdego nie pokazuje tylko kogo i jakie utwory się najczęściej słuchało, ale też prezentuje m.in. które piosenki byłyby wykorzystane do filmu o danym użytkowniku. I od tego też zacznę. Nie będę opisywać zbytnio szczegółów, bo jak widać, ten post i tak już jest długi.

Motyw przewodni czołówki: Sia, David Guetta - Floating Through Space

Utwór towarzyszący mojej bitwie tanecznej przeciw ekipie rywali: Joel Corry, MNEK - Head & Heart

Utwór wybrzmiewający w chwili, gdy zdobywam gola w ostatniej minucie meczu (nie gram w piłkę, ale niech im będzie): John De Sohn, Rasmus Hagen - Love You Better 

Utwór towarzyszący mojemu miłosnemu wyznaniu w strugach deszczu: Lost Frequencies, Mathieu Koss - Don't Leave Me Now (trzeba przyznać, tytuł wymowny wobec opisu sytuacji)

W ciągu tego roku słuchałam muzyki dokładnie 18 865 minut, czyli przez ponad 13 dni. 80% Polaków spędziło mniej czasu na tej czynności niż ja.

Pora przejść do moich ulubionych utworów. Spotify podaje najpierw, którego kawałka słuchało się najczęściej i ile razy, a później przedstawia top 5.

 

Fot. Atlantic Records / TIDAL

1. Sia, David Guetta - Floating Through Space (45 razy)
2. Bebe Rexha - Sacrifice
3. Joel Corry, MNEK - Head & Heart
4. Ofenbach, Lagique - Wasted Love
5. Mabel - Don't Call Me Up

Później wspomniany serwis przedstawia sekcję Twoja muzyczna aura. Według Spotify, moimi najczęstszymi nastrojami były pewność siebie i melancholia, czyli dosyć skrajne.

Kolejną częścią podsumowania są gatunki. W tym roku miałam styczność z 95 nurtami. To bardzo mało w porównaniu z 2020, bo wtedy słuchałam 367, z czego 282 nowe. A moje pięć ulubionych gatunków prezentuje się następująco:

1. Dance pop
2. Polski pop
3. Slap house
4. Polski hip-hop
5. Tropical house

Fot. open.spotify.com

Teraz kolej na wykonawców. W tym roku odsłuchałam tylko lub aż 1825 (w 2020 - 1088). Moim top jeden jest artystka, której jak dotąd jedyny album zrecenzowałam na blogu. Spotify podaje też, że jestem w 1% osób, które najczęściej jej słuchają. A najczęściej z jej repertuaru leciał u mnie kawałek My Head & My Heart. Oto pięć moich ulubionych artystów:

1. Ava Max
2. Selena Gomez
3. Dua Lipa
4. Alan Walker
5. sanah 

Można zauważyć, że słuchałam głównie tanecznych brzmień, najczęściej w wykonaniu kobiet i to z zagranicy. Zaskoczyło mnie czwarte miejsce norweskiego DJ-a. Przez kilka ostatnich lat był u mnie na pierwszym miejscu. 

I to by było na tyle w tegorocznym podsumowaniu! Wielkie dzięki, jeśli doczytałeś_aś do końca. Przy okazji chciałabym życzyć Tobie, czytelniku_czko, szczęśliwego nowego roku! 🎆